niedziela, 30 sierpnia 2015

Czytelnicze podsumowanie wakacji

Cześć!
Każdy chciałby przedłużyć wakacje, nawet nauczycielki niepokojące się na samą myśl o kolejnym roku nieustannego uciszania i poprawiania dzieci. Niestety to niemożliwie i trzeba pogodzić się z tym, że już za kilka dni będziemy musieli wrócić do szkoły. Ja korzystając z ostatnich chwil wolnego przygotowałam dla was Czytelnicze podsumowanie wakacji. Oto mój stosik ( w prawdzie jestem dopiero na początku "Szklanego Tronu", ale planuje dokończyć go przez te niecałe 2 dni lenistwa, które mi pozostały) :

Oprócz książek papierowych przeczytałam jeszcze 5 części "Pretty Little Liars" w formie ebooka na moim tablecie ;).

Łączna ilość stron: 6194

Teraz właściwie wypadało by wybrać książkę, która najbardziej mi się podobała, ale przez te wakacje przeczytałam tak wiele znakomitych pozycji, że nie jestem w stanie wybrać jednej. Za to bez wątpienia wiem, który tytuł zasługuje na to aby nazywać go najgorszym. Jest to "Crescendo" Bekki Fitzpatrick.

Z pośród książek, które znalazły się na zdjęciu udało mi się zrecenzować 6 pozycji. To raczej nie dużo, biorąc pod uwagę to, że wszystkich książek jest 17. Także z powodu sporej ilości tomów do zrecenzowania i tego, że chciałabym Wam wynagrodzić te ostanie 2 tygodnie mniejszej aktywności  w komentarzach oraz na Waszych blogach z mojej strony (to przez zagraniczny wyjazd) mam dla Was propozycję. Czy chcielibyście, żeby we wrześniu recenzje pojawiały się 2 razy w tygodniu ? Niestety będzie wiązało się to z ograniczeniem, że tagi nie będą pojawiały się raz na tydzień tylko raz na 2 tygodnie (chyba, że uda mi się robić je częściej). Odpowiadajcie w komentarzach ;).


środa, 26 sierpnia 2015

10."Mechaniczna Księżniczka" Cassandra Clare

Hej!
Dziś mam dla Was (wreszcie) recenzję "Mechanicznej Księżniczki" Cassandry Clare ;).
Miłego czytania!

Tytuł: "Mechaniczna Księżniczka"
Oryginalny tytuł: "The Infernal Devices: Clockwork Princess"
Autor: Cassandra Clare
Seria: Diabelskie Maszyny
 Liczba stron : 544
Wydawnictwo: MAG 

 "Znasz to uczucie, kiedy czytasz książkę i wiesz, że to będzie tragedia, czujesz, że nadciąga ciemność i zimno, widzisz, że sieć zaciska się wokół postaci, które żyją na jej stronicach. Ale jesteś przywiązany do tej historii, jakbyś był wleczony za powozem, nie możesz się go puścić ani zmienić kierunku."

Mortmain prawie dopiął swego. Do sukcesu brakuje mu tylko Tessy. Charlotte robi wszystko co w jej mocy, aby nie pozwolić wrogowi spełnić swoich planów, ale bez należytej pomocy Konsula nie da rady. Jemowi kończy się zapas narkotyku, który podtrzymuje go przy życiu,a na domiar złego Tessa zostaje porwana. Czy Nocni Łowcy ocalą świat przed Mechaniczną Armią?


"W każdym spotkaniu jest część żalu z rozstania,
ale w każdym rozstaniu jest ta sama ilość radości ze spotkania."


"Mechaniczna Księżniczka" jest świetnym zakończeniem Diabelskich Maszyn. Widać jak autorka rozwinęła się od czasu "Mechanicznego Księcia". Książka jest peła akcji i emocji. Bohaterowie są dobrze wykreowani i nie irytują nas na każdym kroku. Nawet epilog jest dopracowany i bardzo zaskakujący. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, ale bardzo się z niego cieszę, bo jak wiecie ja kochałam zarówno James'a, jak i Will'a. Do książki wróce pewnie jeszcze nie jeden raz, bo "Mechaniczna Księżniczka" jak każde dzieło Cassie pozostawia niedosyt. Na szczęście nie będziemy musieli długo czekać, żeby powrócić do świata Nocnych Łowców i poznać nową historię z nim związaną, bo już w 2016 światło dzienne ujrzy pierwszy tom trylogii "Mroczne Sztuczki", czyli "Pani Północ" autorstwa Cassandry Clare, którego bohateriami będą znani już nam Parabatai - Emma i Jules. Trzymam za nich kciuki, a tymczasem czeka mnie lektura "Kronik Bane'a" niewątpliwe pełnych brokatowego blasku ;).

Ocena 10/10

A Wy należycie do Teamu Wessa czy Jessa ?
Pozdrawiam :*

niedziela, 23 sierpnia 2015

Czytelnicze nawyki TAG

 Hejka!
Dziś mam dla Was tag o moich nawykach książkowych. Za nominację serdecznie dziękuję Kasi i zapraszam na jej bloga - http://cynamonkatiebooks.blogspot.com

Zaczynamy! 


  
1. Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?
W prawdzie jestem w stanie czytać wszędzie - nawet na głośnym, zatłoczonym korytarzu czy w trzęsącym się autobusie, jednak najlepiej czyta mi się w moim wygodnym, ciepłym i milutkim łóżku oraz podczas lata na słonecznym balkonie.

2. Czy w trakcie czytania używasz zakładek czy przypadkowych świstków papieru?
Zazwyczaj używam zakładek, ale kiedy zdarzy mi się czytać w szkole, aucie, parku lub innym miejscu gdzie nie mam pod ręką żadnej zakładki używam przypadkowych świstków papieru znalezionych w torebce lub plecaku.

3. Czy możesz po prostu skończyć czytać książkę? Czy musisz dojść do końca rozdziału lub okrągłej liczby stron?
Nie jestem w stanie odłożyć książki w środku rozdziału itp. Książkę zamykam dopiero po zakończeniu rozdziału i przeczytaniu co najmniej 50/100/200 stron. Tak, wiem to dziwne xd.

4. Czy pijesz albo jesz w trakcie czytania?
Nie jem, ale często piję herbatę lub sok malinowy w trakcie czytania, co niestety poskutkowało poplamieniem rogu "Mechanicznego Księcia".

5. Czy jesteś wielozadaniowa/y? Czy potrafisz słuchać muzyki lub oglądąć film w trakcie czytania? 
Zwykle w trakcie czytania całkowicie wyłączam się z ogarniającego mnie świata i nie zwracam uwagi na otaczające mnie dźwięki. Także nie przeszkadza mi jeśli jakiś film leci gdzieś w tle, ale nie byłabym w stanie jednocześnie śledzić wydarzeń z książki i telewizyjnych. To samo tyczy się muzyki. Mogę jej słuchać, ale nie za bardzo zwrócę wtedy uwagę na tekst ;). 

6. Czy czytasz jedną książkę czy kilka na raz?
 Staram się nie czytać kilku książek jednocześnie, ale to mi się zdarza. Szczególnie kiedy mam do przeczytania lekturę, a jakaś książka szczególnie mnie interesuje.
 
7. Czy czytasz w domu czy gdziekolwiek? 

Przyjemniej czyta mi się w domu, ale nie zawsze mam taką możliwość, więc raczej gdziekolwiek.

8. Czy czytasz na głos czy w myślach?
W myślach. Dziwnie czułabym się czytając na głos xd.
 
9. Czy czytasz na przód, poznając zakończenie? Pomijasz fragmenty książki?

Teraz nie czytam na przód, ale jeszcze rok temu robiłam to bardzo często i pech chciał, że zawsze, ale to zawsze rzucały mi się wtedy w oczy zdania będące spoilerami :(. Zaś, jeśli chodzi o pomijanie fragmentów książki, to muszę się przyznać, że tak robię, ale tylko w wypadku lektur szkolnych. 

Taguję:
 http://swiatinny.blogspot.com
 http://w-krolestwie-slow.blogspot.com
 http://asik-recenzuje.blogspot.com 
Oczywiście, nic na siłę, więc jeśli nie macie ochoty na robienie tego tagu lub już go robiliście to ja do niczego nie zmuszam ;).
 

czwartek, 13 sierpnia 2015

9."Pandemonium" Lauren Oliver

Cześć!
Dziś mam dla Was recenzje drugiego tomu trylogii "Delirium", czyli "Pandemonium".
Zapraszam do czytania!

"Miłość. Gdy tylko wpuścisz do swojego serca to słowo, gdy tylko pozwolisz mu zapuścić korzenie, rozprzestrzeni się jak grzyb we wszystkich zakamarkach twojej duszy - a wraz z nim pytania, drżące, pączkujące lęki, które sprawią, że nigdy nie zaznasz spokoju."
Po pamiętnej nocy, pełnej strzałów Lena trafia do Głuszy - miejsca gdzie okazywanie uczuć nie jest zabronione, miejsca, gdzie można być wolnym, miejsca, w którym miało być tak wspaniale. Prawda jest jednak taka, że na wolności trzeba walczyć o przetrwanie. Z każdą stroną widzimy jak bardzo zmienia się główna bohaterka. Ze słabej dziewczyny przeradza się w silną, zaradną i niezależną kobietę. Pewnego dnia Lena postanawia wstąpić do Ruchu oporu. Przybiera nowe nazwisko i jako Lena Morgan Jones ma za zadanie śledzić syna przywódcy AWD. Coś jednak idzie nie po jej myśli i zostaje porwana...


"Jeśli czegoś chcesz, jeśli bierzesz to dla siebie, zawsze jednocześnie odbierasz to komuś. Tak jest ten świat skonstruowany. I coś musi zginąć, żeby inni mogli żyć."
Rozdziały w tej książce podzielono na WTEDY i TERAZ, co bardzo dobrze się sprawdziło, bo w ten sposób napięcie rosło i zachęcało do kontynuowania książki. Czytając WTEDY dowiadywaliśmy się jak Lena radziła sobie na początku swojego życia w Głuszy, a podczas czytania TERAZ poznawaliśmy życie głównej bohaterki jako działaczki Ruchu Oporu w Nowym Jorku. Mi bardziej podobały się rozdziały WTEDY, ponieważ ciekawiło mnie jak Lena znalazła się w nowym mieście wraz z Raven i Tackiem. 
 
"Nawet w świecie wywróconym do góry nogami, w świecie wojny i szaleństwa, ludzie wieszają swoje ubrania, składają spodnie, ścielą łóżka.To chyba jedyny sposób, by przetrwać."

Nie chce za dużo zdradzać, ale ten tom był o wiele bardziej ekscytujący od poprzedniego. Tu poznaliśmy Juliana i przeżyliśmy wraz z głównymi bohaterami zaskakujące momenty. Nie nudziłam się nawet przez chwilę.  Jeśli jeszcze nie zaczęliście swojej przygody z "Delirium" to nie wiem na co czekacie.
Ocena  9/10

My Little Pony Tag

Hej!



Dziś mam dla Was My Little Pony Tag. Za możliwość wykonania tego tagu dziękuję http://dobraksiazka1.blogspot.com/ i zachęcam do odwiedzenia tego bloga.
 Zaczynajmy!

Apple Jack- Książka, w której bardzo ważne są więzi rodzinne.
Sinclairowie z "Byliśmy Łgarzami" utrzymują bardzo silne więzi rodzinne. Nigdy się nie kłócą, nie rozwodzą, nie spierają, nie obmawiają. Zaraz, zaraz, a może właśnie teraz Was okłamuję ? Przekonajcie się sami.
Pinkie Pie- najzabawniejsza książka, jaką spotkałeś w swojej "czytelniczej karierze".
Myślę, że na ten tytuł zasługuję cała seria "Dary Anioła" C. Clare. Podczas czytania nie mogłam przestać się śmiać, bo co rusz jakiś bohater mnie rozbawiał.
Rarity- Książka z silną i niezależną bohaterką, która ma wielu adoratorów.
Nie mogę nie wspomnieć tu o Rose z "Akademii Wampirów. Ta dziewczyna potrafiła zawalczyć o swoje, a także przyciągała uwagę wszystkich chłopców z Akademii Świętego Władimira łącznie z jej trenerem Dimitrem.
 Fluttershy- Wspaniała książka, o której istnieniu wiedzą nieliczni.
Mam wrażenie, że na prawdę mało osób słyszało o "Love, Rosie" znanej także jako "Na końcu tęczy" C. Ahern. Prawie zawsze, gdy pytam kogoś o tę książkę ta osoba odpowiada mi, że nie słyszała o niej zbyt wiele.

Twilight Sparkle- Książka z postacią, która mogłaby zostać Twoją przyjaciółką.
Myślę, że bez problemu dogadałabym się z Tessą z "Diabelskich Maszyn". Miała bardzo fajny charakter i tak jak ja uwielbiała czytać oraz kochała Willa i Jema.
Spike- Książka z nieszczęśliwie zakochaną postacią.
Niestety, ale w pewnym sensie Quentin z "Papierowych Miast" był nieszczęśliwie zakochany. To samo można powiedzieć o Milesie z "Szukając Alaski". Nie chcę nikogo zaspoilerować, więc na tym zakończę swoją wypowiedź.

Rainbow Dash- Książka, do której masz największy sentyment.
Mam ogromny sentyment do "Wielkiej księgi przygód" Martynki, a także innych książek z tej serii. Czytałam je w dzieciństwie. Praktycznie każdą część znałam na pamięć i byłam nią oczarowana.

Taguję :
http://zatracona-w-innych-swiatach.blogspot.com/
http://cityofdreamingbooks.blogspot.com/
I każdego kto ma ochotę zrobić ten tag ;).

wtorek, 11 sierpnia 2015

"Papierowe Miasta" Książka vs Film

Cześć!
Dziś porównam książkę "Papierowe Miasta" z jej adaptacją filmową. 



Quentin Jacobsen to zwykły osiemnastolatek mieszkający w sąsiedztwie Margo Roth Spiegelman - dziewczyny, w której zakochał się od pierwszego wejrzenia gdy miał zaledwie kilka lat. Kiedyś byli przyjaciółmi, jednak od czasu kiedy przeżyli razem niespodziewaną przygodę ich kontakt się urwał, aż do pewnego wieczoru, kiedy Margo nakłoniła Q do wykonania wraz z nią jej szalonego planu, a potem zniknęła...






Zacznę od tego, że książka mi się podobała, ale uważam, że moment kiedy Q poszukiwał Margo ciągnął się w nieskończoność i nie był jakoś specjalnie ekscytujący. W filmie wszystko trwało tyle ile powinno i było pokazane w bardziej ciekawy i zabawny sposób. Brakowało mi niektórych fragmentów z książki, ale sądzę, że największym minusem filmu jest jego zakończenie, które jest odmienne od tego książkowego w znacznym stopniu.  Dodam jeszcze, że bardzo podobała mi się postać Bena, która została zagrana przez Austina Abramsa w fantastyczny sposób ;'). Podsumowując uważam, że zarówno książka jak i film są wspaniałymi dziełami. Ja jednak wybieram książkę. W końcu każdy mając do wybory ciasto i okruszki wybrałby ciasto. Książka jest bogata w szczegóły i możemy zobaczyć wszystko oczami  naszej wyobraźni, która ma nieograniczone możliwości. Dodatkowo zakończenie w książce jest o wiele trafniejsze od tego filmowego. To tyle :).

A Wy co wolicie książkę czy film ?

sobota, 8 sierpnia 2015

Polscy Booktuberzy Tag

Cześć!
Dziś zapraszam Was na Polscy Booktuberzy Tag, który bardzo przypadł mi do gustu.

1. Anita z Book Reviews – Książka, która rozpiernicza system
"Szukając Alaski" J. Greena - to moja ulubiona książka tego autora. Ubóstwiam Alaskę i jej przyjaciół. Cała historia jest genialna i pozostanie w moim sercu na długo.

2. Martha Oakiss z Secret Books – Książka, w której autor wykazał się wielką kreatywnością i wszystko dopracował.
Ostatnio naprawdę często mówię o "Delirium" Lauren Oliver i tu też o nim wspomnę. Autorka miała oryginalny pomysł na świat i dopracowała swoje dzieło co do ostatniej strony.

3. Więcej Książków – najbardziej urocza książka.
Najbardziej uroczą książką jest "Malutka Czarownica" Otfrieda Preusslera, którą czytałam w dzieciństwie i prawie nic z niej nie pamiętam poza tym, że ów czarownica miała kotka, więc jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o tej książce to odsyłam tu. Okładka jest cudna.
4. Wielki Buk – książka, o której później zmieniłam zdanie.
Było to "Szeptem" Bekki Fitzpatrick. Podczas czytania ta książka mi się niezwykle podobała, ale po przeczytaniu jej diametralnie zmieniłam o niej zdanie.

5. Herbatka z książką – książka, przy której najlepiej pije się herbatę.
Hmmm z uwagi na to, że jest lato aktualnie nie piję herbaty czytając. Ostatni raz zrobiłam to podczas czytania "Mechanicznego Księcia" i nawet trochę wylałam na koc ;).

6. Moje Spojrzenie na kulturę – ulubiona krótka książka.
269- stronicową "Tańczącą" Sarah Rubin czytałam kilka lat temu i miło ją wspominam (chociaż sądzę, że aktualnie, aż tak nie przypadła by mi do gustu). 

7. Caroline in the Bookland – książka, o której powinni się dowiedzieć wszyscy.
Z uwagi na to, że niedawno miała miejsce premiera ekranizacji "Papierowych miast" sądzę, że wszyscy powinni nie tylko obejrzeć, ale i przeczytać "Papierowe Miasta". 
 
8. Catherine van der Morgan – książka, która rozwija się z czasem.
"Miasto kości" jest idealnym przykładem takiej książki. Na początku zostajemy wprowadzeni w świat Nocnych Łowców. Dopiero później akcja się rozkręca i kończy ekscytującym zakończeniem.

9. Esa Czyta – ulubiony klasyk.
Nie czytam klasyków, więc nie mogę odpowiedzieć na to pytanie.

10. To Warto Czytać – książka, którą ci zaspoilerowano.
"Kosogłos", "Wierna", "Gwiazd Naszych Wina", "Miasto niebiańskiego ognia", "Mechaniczny książę", "Mechaniczna księżniczka", "Szukając Alaski". Łatwiej zapytać jakiej książki mi nie zaspoilerowano :').

 11. Abigail Jaliette – książka, którą możesz czytać w kółko i ci się nie znudzi.
Na razie nie czytałam żadnej książki wielokrotnie, ale planuję odświeżyć sobie "Igrzyska Śmierci". I uważam, że to będzie lektura, którą przeczytam jeszcze wiele razy.

Zachęcam Was do zrobienia tego tego tagu, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście. To świetna zabawa :). 
   

 

środa, 5 sierpnia 2015

8."Will Grayson, Will Grayson" John Green, David Levithan

Cześć!
Dziś mam dla Was recenzje "Will Grayson, Will Grayson", więc jeśli jesteście ciekawi to zapraszam. Żeby odróżnić, o którym Willu mowa postanowiłam, że imię i nazwisko Willa wykreowanego przez J.Green'a będę zapisywać z wielkiej litery, a willa wykreowanego przez D.Levithana z małej litery.




Tytuł: "Will Grayson, Will Grayson"
Oryginalny tytuł: "Will Grayson, Will Grayson"
Autor:John Green, David Levithan
Seria: ----
Liczba stron: 367
Wydawnictwo:Bukowy Las

"Czy odchodzenie nie powinno być bezbolesne, jeśli nigdy się nie nauczyłem pozostawiać?"
  
Will Grayson to zwyczajny chłopak, który kieruje się w życiu zasadą, żeby się nie wychylać. Nie ma zbyt wielu przyjaciół. Do grona jego znajomych zalicza się Kruchy Cooper - zakręcony homoseksualista, który co rusz zakochuje się w przypadkowym chłopaku, Jane, heteroseksualna przyjaciółka Kruchego  udzielająca się w GSA, oraz "Paczka Przyjaciół", z którymi zadawał się rok temu podczas kłótni z Cooperem rok temu. Drugi will cierpi na depresję. Ukrywa swoją orientację seksualną. Jedyną osobą, która wie, że jest gejem jest jego internetowy przyjaciel, z którym planuje spotkanie. Pewnego razu ścieżki dwóch Willów przecinają. Czy to wpłynie na ich życie ?


 "Chyba dlatego nazywamy ludźmi "byłymi" - bo ścieżki, które krzyżują się w środku, na końcu się rozchodzą."
 To już 4 książka Green'a, którą przeczytałam i pomimo tego, że wszystkie posiadają pewien utarty schemat zamierzam nadal czytać kolejne. Choć muszę przyznać, że tej książki raczej nie czytało mi się przyjemnie i marzyłam o tym aby po prostu ją skończyć. Każdy mówi, że ta książka daje do myślenia i pozostaje na długo w pamięci. Ja na pewno tak nie uważam. Książka co prawda porusza tematykę przyjaźni i środowisk LGBT, ale nie widzę w niej nic wartego uwagi. Czytając ją miałam wrażenie, że jest to konkurs na to, któremu z głównych bohaterów uda się mnie bardziej zirytować. Ostateczny ranking:
1.will grayson
2.Kruchy Cooper
3.Will Grayson
Jak widzicie nie za bardzo spodobał  mi się sposób w jaki wykreował swojego willa pan Levithan. Nie przypadł mi do gustu również jego styl pisania.O wiele przyjemniej książkę czytałoby się bez jego fragmentów. Uważam, że gdyby je wyciąć powstała by całkiem przyzwoita książka. Mam wrażenie, że te fragmenty były zupełnie nie potrzebne i bez nich książka nadal poruszała by ważną tematykę. Na pewno nie sięgnę po inne dzieła Davida Levithana. O wiele bardziej przemawia do mnie warsztat pisarki Johna Greena.Wiem, że wielu osobom ta książka się spodobała, więc proszę o uszanowanie mojej opinii. To tylko moje zdanie.
Ocena 3/10
Ocena bez fragmentów pana Levithana 5/10
A Wam, który Will bardziej przypadł do gustu?
 


niedziela, 2 sierpnia 2015

The Summer Reader Book Tag





Hejka!
Dziś zapraszam na Summer Reader Book Tag. Zostałam otagowana przez http://dobraksiazka1.blogspot.com/ i serdecznie zachęcam do odwiedzenia tego bloga. 
No to zaczynamy!

Lemoniada:książka, która gorzko, żałośnie się zaczęła, ale potem stała się lepsza.
"Love, Rosie" Cecyli Ahern była dla mnie książką, w którą ciężko się jest wgryźć. Może dlatego,że nie jestem przyzwyczajona do lektur pisanych listami, mailami itp. Jednak po przebrnięciu początku dość miło czytało mi się dalszy ciąg.


Złote słońce: książka, która wywoływała u Ciebie niezrównany uśmiech. 
Pamiętam jak głośno śmiałam się w trakcie czytania "Zbuntowanej" V.Roth przy scenie z serum pokoju, gdy Tris wołała "Czwórkę".


Egzotyczne kwiaty: książka, której akcja rozgrywa się w innych krajach.
W trakcie czytania "Gwiazd Naszych Wina wyruszamy w uroczą wycieczkę z Hazel i Gusem do Amsterdamu. 


Cień drzewa: książka, w której tajemniczy, mroczny bohater zostaje przedstawiony jako pierwszy.
Nie przychodzi mi do głowy żadna taka książka, w której to mroczny bohater zostaje przedstawiony jako pierwszy, ale w "Mieście zagubionych dusz", ale niewątpliwie gra on dużą rolę w tej książce. Tam poznajemy Sebastiana z innej strony. Z tej prawdziwej strony.













Plażowy piasek: książka, która była ciężka w czytaniu, a jej akcja ledwo rozwinięta.
  Dla mnie "Crescendo" było niewątpliwie ciężką do przebrnięcia pozycją.  Myślałam, że usnę w oczekiwaniu na jakiś zwrot akcji.


Zielona trawka: bohater, który był pełen życia, że aż się uśmiechałaś.
Niewątpliwie takim bohaterem była Hana z "Delirium". Uważam, że nie ma kogoś kto miał w sobie więcej pozytywnej energii niż ona.

Soczysty arbuz: książka, która miała jakiś soczysty sekret.
Trylogia "Niezgodna" Veroniki Roth skrywała sekret, który został ujawniony dopiero w ostatniej części. Był niezwykle zaskakujący i zrujnował mój mały świat.




Kapelusz na słońce: książka osadzona w ogromnym wszechświecie.
Chyba nie czytałam jeszcze takiej pozycji.



BBQ: książka, której bohater był opisany jako przystojniak.
W "Mieście kości" tajemniczy Jace Wayland opisany był jako niezłe ciacho. Umięśniony, długowłosy blondyn to chyba marzenie sporej ilości dziewcząt.

Taguję każdego, kto chciałby zrobić ten tag.