czwartek, 23 lipca 2015

Liebster Blog Award

Hej :)
Zostałam nominowana do LBA przez Kasię z bloga
http://www.cynamonkatiebooks.blogspot.com/ , której bardzo dziękuję i jeśli jesteście ciekawi to zapraszam do przeczytania moich odpowiedzi i zobaczenia kogo ja nominowałam.


1. Ile książek jesteś w stanie przeczytać w ciągu tygodnia?
Zależy od ich grubości i wolnego czasu, którym dysponuję. Teraz, podczas wakacji czytam mniej więcej 3 książki tygodniowo.
2. Na jakim autorze się ostatnio zawiodłaś/eś?
Niestety, ale na Johnie Green'ie przy czytaniu 'Will Grayson,Will Grayson".
3. Wymień 3 swoje ulubione serie książek.
Nikogo to nie zdziwi, jeśli powiem "Igrzyska Śmierci", "Diabelskie Maszyny" i "Delirium".
4. Wolisz czytać w domu/zamkniętym pomieszczeniu czy raczej na świeżym powietrzu? 
 Kocham czytać na świeżym powietrzu, ale niestety rzadko mam do tego okazje :(.
5. Co najbardziej cenisz w zewnętrznej budowie książki (okładki, marginesy, uszy/skrzydła)?
Lubię, jeśli książka ma skrzydełka, bo wydaje mi się, że wtedy rogi się mniej wyginają.
6. Co robisz w wolnym czasie poza czytaniem książek?
Tańczę, śpię, spotykam się z przyjaciółmi, piszę tego bloga, gram w simsy, oglądam filmy na YT, seriale lub zwykle filmy, JEM i przeglądam internet ( z dużym naciskiem na jem xd )
7. Ile stron jesteś w stanie przeczytać w ciągu jednego dnia? (oczywiście największa liczba)
Uważam, że niedużo, bo około 300.Moja koleżanka jest w stanie od tak przeczytać w kilka godzin 550 stronicową książkę (czasem nawet dłuższą).
8. Czy czytałeś książkę, która była tak nudna, że musiałaś/eś ją odstawić?
Tak, był to "Więzień Labiryntu" Jamesa Dashner'a. Kiedyś zamierzam dać tej książce drugą szansę.
9. Ile książek posiadasz w swojej biblioteczce?
Około 65. Marzę o 300 książkowej biblioteczce.
10. Autor, który pisze w tak cudowny sposób, że postanowiłaś/eś przeczytać wszystkie jego książki.
Cassandra Clare <3. Uwielbiam jej styl pisania, bohaterów, których kreuje oraz historie, które tworzy.
11. Gdybyś musiał/a wybrać książki z jednego gatunku literackiego i czytać je do końca życia (tylko z wybranego gatunku), który gatunek byś wybrał/a (fantasy, romans, kryminał itp.)?
Może romans? Sama nie wiem. To trudne ;)

Bardzo dobrze się bawiłam, więc teraz kolej na Was. Moje pytania brzmią tak:
1.Jaka książka sprawiła, że zaczęłaś czytać nałogowo ?
2.Premiery jakiej książki nie możesz się doczekać?
3.Jak wyglądałoby Twoje wymarzone miejsce do czytania?
4.Twój ulubiony bohater książkowy to ?
5.Jakiego autora chciałabyś mieć autograf ?
6.Gdybyś musiał/-a wybrać pomiędzy czytaniem książek tylko polskich autorów lub tylko zagranicznych co byś wybrała?
7. Ile masz książek ?
8.Jaką książkę zamierzasz przeczytać jako następną?
9. Jak radzisz sobie z kacem książkowym ?
10.Jak zachęciłbyś/-abyś kogoś do przeczytania twojej  ulubionej książki?
11. Wolałbyś/-abyś, żeby Twoją ulubioną książkę zekranizowano czy stworzono na jej podstawie serial ?



Kogo nominuję ?
-W otchłani książek
-Truskawkowy blog książkowy
Oraz każdego kto ma ochotę i czas odpowiedzieć na moje pytania.
Książkocholiczka

środa, 22 lipca 2015

6."Delirium" Lauren Oliver


 Hejka !
Dziś bez zbędnego przedłużania chciałabym od razu przejść do recenzji.



Tytuł: "Delirium"
Oryginalny tytuł: "Delirium"
Autor: Lauren Oliver
Seria: Delirium
Liczba stron: 357
Wydawnictwo: Otwarte
  
"Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotyka, jak i wtedy, kiedy cię omija."

Główna bohaterka - Lena żyje w świecie, w którym [miłość] uznano za chorobę. W wieku 18 każdy przechodzi zabieg mający na celu uwolnienie od choroby i zapobiegnięcie jej w przyszłości. Po zabiegu ludzie przestają być zdolni do miłości, pobierają się z ustaloną wcześniej przez rząd osobą i  mają określoną liczbę dzieci. Dziewczyna, już nie może się  tego doczekać, bo od dziecka sądzi, że dzięki temu będzie szczęśliwa, a jej problemy nagle znikną. Jednak na krótki czas przed zabiegiem poznaje Alex'a -chłopaka, który namąci w jej życiu. Jak potoczy się los Leny? Czy przejdzie zabieg ?


" Nie możesz być naprawdę szczęśliwa, jeżeli czasami nie bywasz nieszczęśliwa"

 Większość dystopijnych książek jest porównywanych do "Igrzysk Śmierci". Niestety większość z nich jest o wiele słabsza od trylogii Suzanne Collins. Jednak w tym przypadku porównanie jest na prawdę trafne. Uważam, że "Delirium" jest tak samo dobre jak "Igrzyska Śmierci". Autorka stworzyła oryginalny, nietuzinkowy świat, intrygującą historię i bohaterów, których polubiłam. Bardzo spodobał mi się również styl pisania Lauren Oliver, pomimo, że w książce było mnóstwo opisów czytało mi się ją bardzo przyjemnie i szybko. Końcówka była bardzo ekscytująca i trzymała w napięciu. Po skończeniu "Delirium" musiałam od razu sięgnąć po następny tom aby zobaczyć co się stanie. Muszę przyznać, że ta książka pozostanie na długo w mojej pamięci.Głównie dlatego, że skłania do myślenia. Serdecznie ją polecam wszystkim.

 "Życie nie jest życiem, jeśli się przez nie tylko prześlizgniesz. Wiem, że jego istota polega na tym, by znaleźć rzeczy, które mają znaczenie, i trzymać się ich, walczyć o nie i nie odpuścić."



Mam do Was jedno pytanie (które pochodzi z okładki): Czy gdyby miłość była chorobą chcielibyście się wyleczyć ? Czekam na Wasze komentarze, bo jestem bardzo ciekawa :).
Ocena 10/10

sobota, 18 lipca 2015

5."Mechaniczny Książę" Cassandra Clare

Hej!
Właśnie szykowałam dla Was recenzję "Mechanicznej Księżniczki" kiedy przypomniałam sobie, że wciąż nie zrecenzowałam "Mechanicznego Księcia", więc zabrałam się do pracy i oto efekty. Zapraszam do czytania :).


Tytuł: "Mechaniczny książę"
Oryginalny tytuł: "The Infernal Devices: Clockwork Prince"
Autor: Cassandra Clare
Seria: Diabelskie Maszyny
 Liczba stron : 493
Wydawnictwo: MAG


"To książki utrzymywały mnie przy życiu, myślałem, że nie mogę nikogo pokochać, i że nikt już nie pokocha mnie. Przez książki czułem, że nie jestem zupełnie samotny. Mogły być ze mną szczere, a ja z nimi też."

 Nocni Łowcy wiedzą już, że Mortmainowi bardzo zależy na Tessie i na pewno powróci, żeby ją porwać. Niestety to nie jest jedyna rzecz, którą muszą martwić się członkowie londyńskiej enklawy. Benedict Lightwood próbuje zdyskredytować Charlotte przed Radą Clave i objąć jej stanowisko. Kiedy wszyscy myślą, że gorzej być nie może okazuję się się, że gmach Instytutu skrywa zdrajcę. Tessa staję się bardziej pewna swoich uczuć do Jema, a my odkrywamy tajemnicę Willa. Zachęcam Was do przeczytania drugiego, ekscytującego tomu "Diabelskich Maszyn". 
 


"Wiedziała, że otwarcie przed nim serca nawet o cal, równa się zażyciu szczypty silnie uzależniającego narkotyku."

Uważam, że wraz z każdą książką twórczość Cassandry Clare wchodzi na wyższy poziom i uzależnia.Po przeczytaniu tego tomu z moich oczy popłynęły łzy i byłam w totalnej rozsypce. Tak bardzo przywiązałam się do bohaterów, że przeżywałam przygody razem z nimi. Nie byłam w stanie zaakceptować tego, że przecież Tessa nie może być zarówno z Willem i Jemem. Dopiero pod koniec "Mechanicznej Księżniczki"  zaczęłam shipować Wessę bardziej niż Jessę. Nie mogę powiedzieć co sądzę o tej książce bez zdradzania fabuły, więc po prostu powiem, że bardzo gorąco ją polecam.
 
 
Ocena 10/10 - to o czymś świadczy, więc po raz kolejny powtarzam przeczytajcie ją :).




czwartek, 16 lipca 2015

TMI vs TDI book tag

Hej!
Dziś zapraszam na The Mortal Instruments vs. The Infernal Devices tag, który polega na wybieraniu pomiędzy "Darami Anioła", a "Diabelskimi Maszynami" autorstwa Cassandry Clare. Coś czuję, że nie będzie łatwo... zaczynamy !

1.Ulubiona główna bohaterka, czyli Clary z DA czy Tessa z DM ?
Pomimo tego, że lubię Clary wybieram Tessę, którą po prostu ubóstwiam, bo była rozsądna (czego często brakuje głównym bohaterkom), zabawna, inteligentna, miła oraz kochała czytać tak jak ja. Myślę, że w codziennym życiu dogadałybyśmy się, a nawet mogłybyśmy zostać przyjaciółkami.

2.Ulubiony Herondale. Jace czy Will ?
To jest najcięższe pytanie na kiedykolwiek musiałam odpowiedzieć. Moje serce jest rozdarte, ale chyba muszę wybrać Jace'a, bo mimo tego, że Will jest cudowny to Jace zawsze, ale to zawsze będzie moim ulubionym bohaterem męskim. Jest sarkastyczny, zabawny, opiekuńczy, kochany. Jest perfekcyjny.

3. Ulubiony trójkąt miłosny: Simon, Clary, Jace czy Jem, Tessa i Will?
Tu bezapelacyjnie wygrywa Jem, Tessa i Will. Nienawidzę trójkąta miłosnego w "Darach Anioła". Uważam, że jest zupełnie niepotrzebny. Simona polubiłam dopiero podczas ostatnich części i to tylko i wyłącznie jako przyjaciela Clary. Natomiast Will, Tessa oraz Jem stanowią dla mnie idealny trójkąt miłosny. Do końca nie byłam w stanie stwierdzić czy wolę Will'a czy Jem'a i  pomimo tego, że zdecydowałam się na Will'a Jessa również była jedną z moich ulubionych par.

4.Lepszy czarny charakter: Sebastian czy Mortmain ?
Zdecydowanie Sebastian. On był zły do szpiku kości. Był fantastycznym wrogiem. Uwielbiam go.

5.Lepsza armia: The Dark Army czy The Clockwork Army ?
I tu Was zaskoczę, bo wybieram The Clockwork Army. Te mechaniczne istoty były przerażające i nie działały na nich miecze Nocnych Łowców.

6.Lepsza pierwsza część:"Miasto Kości", a może "Mechaniczny Anioł" ?
 Zdecydowałam się na wybór "Miasta Kości", bo to od niego zaczęła się moja przygoda z książkami Cassandry Clare. To właśnie dzięki tej książce wkroczyłam w otaczający mnie świat Nocnych Łowców.

7.Lepsza sidekick: Isabelle czy Cecily?
Tu wybór był bardzo prosty - Izzy. Nie polubiłam zbytnio Cec, a Isabelle skradła moje serce. Była taką zadziorną, zdecydowaną pewną siebie, odważną i gotową na poświęcenie bohaterką.

8.Lepszy instytut: londyński czy nowojorski ?
Zdecydowanie instytut w Londynie. Bardzo się do niego przywiązałam, posiadał fantastyczny klimat XIX- wiecznego Londynu. Już po kilku dniach od skończenia "Mechanicznej Księżniczki" chciałam tam wrócić. Poza tym wydaję mi się, że zdarzyło się tam więcej ważnych rzeczy, niż w tym nowojorskim.

9.Lepsza ostatnia część: "Miasto Niebiańskiego Ognia" czy "Mechaniczna Księżniczka" ?
To trudny wybór. Kocham obie te książki do szaleństwa, ale chyba wybiorę "Mechaniczną Księżniczkę"

10. Lepszy epilog:"Miasta Niebiańskiego Ognia" czy"Mechanicznej Księżniczki"?
Uwielbiam epilog "Mechanicznej Księżniczki". Nie rozumiem dlaczego ludzie mówią, że jest okrutny, czy coś w tym stylu. Po prostu taka jest kolej rzeczy, a to co wymyśliła Cassie było genialne, pomimo tego, że płakałam


Wynik:6 do 4 dla "Diabelskich Maszyn" :)

Mam do Was jeszcze jedną sprawę,a mianowicie recenzje, której z tych książek chcielibyście przeczytać jako pierwszą?
- "Szeptem"
- "Will Grayson, Will Grayson"
- "Mechaniczna Księżniczka"
- "Delirium"
Piszcie w komentarzach.

poniedziałek, 13 lipca 2015

4."Byliśmy Łgarzami" E.Lockhart

Hejka!
Jak Wam mijają wakacje? Ile książek już przeczytaliście podczas tych 3 tygodni wolnego? Ja całkiem sporo i mam mnóstwo recenzji do przygotowania, ale chciałabym żeby w najbliższym czasie na blogu pojawiło się u mnie również kilka tagów. Mam nadzieję, że wszystko się uda. Trzymajcie za mnie kciuki ;), a teraz przejdźmy do recenzji.



Tytuł: "Byliśmy łgarzami"
Oryginalny tytuł: "We were liars"
Autor: E.Lockhart
Seria: ----
Liczba stron : 247
Wydawnictwo: WAB/ Grupa Wydawnicza Foksal

 "Milczenie to warstwa ochronna, zabezpieczająca przed cierpieniem"

Każdy członek Sinclairów żyje w luksusie, odnosi sukcesy, ma szczęśliwe życie, kochającego współmałżonka, jest wzorowym obywatelem i oczywiście nigdy się nie myli. Tak przynajmniej wszystkim dookoła się wydaje. Prawda jest taka, że każdy z tej rodziny jest urodzonym kłamcą, ale tylko trójka młodych Sinclairów i jeden przyjaciel rodziny tworzą grupę zwaną Łgarzami . Lato cała rodzina spędza razem na prywatnej wyspie u wybrzeży stanu Massachusetts. I to wszystko co musicie wiedzieć aby przeczytać tę książkę.

 "Nie akceptuj zła, które możesz zmienić."

Podczas czytania bardzo przypadł mi do gustu styl pisania autorki. Pisała krótkimi, zwięzłymi zdaniami, które często 
były 
pisane 
w ten
sposób
co było dla mnie miłą odmianą. Moje serce skradły również wstawki na początkach rozdziałów zaczynające się od " Dawno, dawno temu...". Były pomysłowe i ciekawiły czytelnika. Co do samej historii to muszę powiedzieć, że mi się spodobała nie chcę zdradzać za wiele, ale powiem, że zakończenie zaskoczyło mnie do tego stopnia, że miałam wątpliwości do tego czy dobrze zrozumiałam tekst. Podsumowując polecam tę książkę. Głównie młodzieży, ale także dorosłym chcącym poznać tajemnicę Sinclairów.Zadam Wam teraz tylko jedno pytanie skąd wiecie, że nie kłamałam podczas pisania tego wszystkiego? Skąd wiecie, że ja również nie jestem zwyczajnym łgarzem i nie zmyśliłam treści całej tej recenzji? Pozostaje Wam tylko przeczytać książkę i zobaczyć co jest prawdą, a co kłamstwem.
Ocena 7/10 

czwartek, 9 lipca 2015

3."Następczyni" - Kiera Cass

Hejka !
Na początku chciałabym Was przeprosić za moją nieobecność, ale podczas wakacyjnych wyjazdów nie zawsze mam możliwość napisania posta na blogu. Dodam też, że podczas tej nieobecności wzięłam udział w Polskiej Nocy Książkocholików niestety mój mózg bardzo pragnął odpoczynku i już o 3 nad ranem zasnęłam, ale zdążyłam do tego czasu przeczytać "Szeptem" autorstwa Bekki Fitzpatrick (nie jestem pewna czy dobrze odmieniłam jej imię, jeśli nie to przepraszam), więc czekajcie na recenzje, która pojawi się niebawem.

No to zaczynamy :)

Tytuł: "Następczyni"
Oryginalny tytuł: "The Heir"
Autor: Kiera Cass
Seria: Selekcja
 Liczba stron :360
 Wydawnictwo: Jaguar

".. słowa są bronią. To wszystko, czego potrzebujesz."
 
20 lat temu odbyły się eliminacje, w których Maxon znalazł miłość życia- Americę. Od tego czasu wiele się zmieniło. Klasy zostały zniesione, więc teoretycznie wszystko powinno być dobrze, ale nie jest. Społeczeństwo znów jest niezadowolone, bo dawne podziały nadal wpływają na codzienne życie. Dzieci osób, które należały do niższych klas nie są traktowane tak samo jak ich "lepsi" rówieśnicy. Trudniej im znaleźć pracę. Często pary nie mogą się pobrać ze względu na uprzedzenia rodziców co do drugich połówek ich dzieci pochodzących z niższych klas, niż one. America wydała na świat 4 dzieci. 3 chłopców i 1 córkę- Eadlyn. Eadlyn urodziła się się zaledwie kilka minut przed jej bratem bliźniakiem - Ahernem, ale to zadecydowało kto obejmie tron. Dziewczyna nie planuje wychodzić za mąż. Woli być samodzielna i niezależna, ale jej plany muszą się zmienić, ponieważ wbrew jej sprzeciwowi Maxon decyduje się na urządzenie eliminacji, żeby uspokoić trochę opinię społeczną. Tak, więc do pałacu przyjeżdża 34 chłopców, ponieważ jeden z wylosowanych- Kylie Woodwork mieszka już w pałacu. Jest to syn lady Marlee i generała Woodworka. Eady od dzieciństwa nie go nie lubiła, ale podczas eliminacji jej uczucia do niego trochę ulegają zmianie. Oprócz Kylie'a Eadlyn poznaję jeszcze innych kandydatów, którzy też mogą namącić jej w głowie.

"Są pewne rzeczy, których nie dowiesz się o sobie, dopóki nie wpuścisz kogoś w najgłębsze zakamarki serca."
 Mam co do tej książki w miarę pozytywne odczucia. Co prawda w miarę przyjemnie się ją czyta, ale teraz po przeczytaniu dostrzegam jej wiele wad i zacznę właśnie od nich. Pierwszą z nich jest główna bohaterka, która może nie jest bardziej irytująca od jej matki podczas "Elity", ale spokojnie można powiedzieć, że jest kapryśna, egoistyczna i zamknięta w sobie. Mam wrażenie, że w niektórych momentach była też infantylna. Nie byłam szczęśliwa również z powodu przemiany Maxona i Ami. Wiem, że porzez dwadzieścia lat musieli trochę wydorośleć, ale oni dochodzili do czterdziestki, a zachowywali się jak schorowani emeryci. America przestała być sobą, zaczęła zachowywać się jak kopia królowej Amber. Co ma też trochę zalet, ponieważ ma teraz w sobie więcej ciepła, jest bardziej rozważna, ale dawna Mer miała swój urok. W książce jest mniej akcji, ale dzięki temu mamy okazje zobaczyć jaką presję czuję przyszły władca. Historia jest przyjemna, aczkolwiek mam wrażenie, że wiem kto wygra eliminacje. Nie przeszkadza mi to zbytnio, bo chyba tego chłopaka lubię najbardziej, ale mam wrażenie, że jeżeli główna bohaterka faktycznie podejmie decyzje, o której ja myślę wybuchną zamieszki, bo i będą sądzili, że eliminacje były ustawione, ale przynajmniej nastąpi ekscytujący zwrot akcji.Nie mogę pominąć też bohaterów drugoplanowych, których bardzo polubiłam, są nimi Henry, Ahern, Kylie, May oraz pokojówka Eady, której imienia aktualnie nie mogę sobie przypomnieć.Podsumowując książka jest lekka i czyta się ją w mgnieniu oka i pomimo tego, że raczej moja recenzja nie pochwaliła tej książki to całkiem miło mi się ją czytało, więc stąd ta wysoka ocena. Pewnie nie spodziewałam się niczego więcej po "Selekcji", a mimo to wciąż czytam kolejne tomy tego cyklu.
Ocena 7,5/10

Tak zakończę tę recenzję. Jestem ciekawa, czy domyśliliście się kto jest moim faworytem. Napiszcie w komentarzach.