niedziela, 21 czerwca 2015

R.I.P. IT OR SHIP IT BOOK TAG

Hej :).
Jak pewnie wiecie dziś zaczął się polski bookathon, jeśli nie wiecie co to poniżej dam Wam linki do filmików na YT gdzie to wszystko jest wyjaśnione:
https://www.youtube.com/watch?v=Yxk7jcQP9-E
https://www.youtube.com/watch?v=HWNQdyxtaJs
https://www.youtube.com/watch?v=21SI9YxwwqE

      Chciałabym Wam powiedzieć, że ja również chciałabym wziąć udział w bookathonie, niestety jako, że jest to ostatni tydzień szkoły mam w tym czasie mnóstwo spraw do załatwienia, więc nie dałabym rady przeczytać tylu książek ilu bym chciała. W ten sposób wymyśliłam, że odłożę sobie swój bookathon do pierwszego lub drugiego tygodnia wakacji. Wtedy przez tydzień codziennie będzie pojawiać się recenzja lub book tag lub jakiś challenge z amerykańskiego bookathonu. Oczywiście wcześniej poinformuję Was kiedy zamierzam to wszystko zrobić. To tyle przejdźmy do R.I.P. IT OR SHIP IT BOOK TAG :).


      Jest to bardzo prosty tag polegający na losowaniu z dwóch kubeczków imion żeńskich i męskich bohaterów książkowych i stwierdzeniu czy ich związek mógłby istnieć. No to zaczynamy :

RUNDA 1

Clary i Sebastian z "Darów Anioła"
O matko .... uwielbiam Sebastiana, ale mimo wszystko jego miłość do Clary była chora. Czy ich związek mógłby przetrwać? Pomijając to, że byli rodzeństwem mogliby stworzyć parę. Oczywiście gdyby Clary go pokochała.
SHIP IT!

RUNDA 2

Will z "Diabelskich Maszyn" oraz Eadlyn z "Następczyni"
Sądzę, że styl bycia Willa nie przypadłby do gustu Eadlyn. Byłaby oburzona jego zachowaniem i nie rozumiałaby go. Ten związek nie miałby sensu.
R.I.P. IT!

RUNDA 3

Johanna z "Igrzysk Śmierci" i Maxon z "Selekcji"
Zdecydowanie nie! Te postacie są skrajnie różne i nie pasują do siebie.
R.I.P. IT!

RUNDA 4

Simon z "Darów Anioła" wraz z Katniss z "Igrzysk Śmierci"
Nie widzę tych postaci razem ... choć Simon może pod pewnym względem przypomina Peetę. Może coś by z tego wyszło.
SHIP IT!

RUNDA 5

Alaska z "Szukając Alaski" oraz Tobias z "Niezgodnej"
Hmm... Być może Alaska pokochałaby Tobiasa. Chyba to był jej typ mężczyzny, ale Tobias nie pokochałby Alaski. Była za bardzo depresyjna jak na Tobiasa. Nie wiem co robić... przykro mi, ale
RIP IT!

RUNDA 6

Peeta z "Igrzysk Śmierci" i America z "Selekcji"
Uważam, że oni mogliby stworzyć zgraną parę. Ich charaktery pasują do siebie, a Peeta przypomina mi troszeczkę Maxona, którego America kochała.
SHIP IT!

RUNDA 7

Isabelle z "Darów Anioła" i Jem z "Diabelskich Maszyn"
Wbrew pozorom myślę, że ten związek byłby udany. Isabelle i Jem dopełnialiby się . Byłabym ich fanką.
SHIP IT!

RUNDA 8

Augustus i Hazel z "Gwiazd Naszych Wina"
Nie mogę u dzielić innej odpowiedzi niż:
SHIP IT!

RUNDA 9

Aspen z "Selekcji" oraz Tris z "Niezgodnej"
Trudno mi stwerdzić czy ten związek by wypalił. Mieli dość podobny charakter. Oboje chcieli uratować świat choćby za cenę własnego życia. Nie wiem czy taka zbierzność charaktrów wyszłaby im na dobre. Nie, to wszystko nie miałoby przyszłości.
R.I.P IT!

RUNDA 10- FINAŁ

Tessa z "Diabelskich Maszyn" i ... Jace z "Darów Anioła"
Właśnie zostałam zniszczona psychicznie, nawet nie wiem dlaczego, ale czuję, że to byłoby niewłaściwe z mojej strony gdybym powiedziała, że to shipuję. Pomimo tego muszę powiedzieć, że chyba stworzyliby związek idealny (oczywiście nie tak idealny jak Jace i Clary lub Tessa i Will ).
SHIP IT!

Bardzo miło się bawiłam, dajcie znać co Wy myślicie o tych parach.
Książkocholiczka

niedziela, 14 czerwca 2015

2. " Mechaniczny Anioł" - Cassandra Clare

 Hej
Dziś mam dla was recenzję "Mechanicznego Anioła" Cassandry Clare - pierwszego tomu trylogii "Diableskie Maszyny", która jest prequelem "Darów Anioła".
Miłego czytania :).

Tytuł: "Mechaniczny Anioł"
Oryginalny tytuł: "The Infernal Devices: Clockwork Angel"
Autor: Cassandra Clare
Seria: Diabelskie Maszyny
 Liczba stron : 467
Wydawnictwo: MAG
 

"- Czasami nasze życie zmienia się tak szybko, że za tą zmianą nie nadążają umysły i serca [...]. I kiedy tęsknimy za tym co było, właśnie wtedy czujemy największy ból."

Magia jest niebezpieczna, ale miłość jeszcze bardziej. Kiedy szesnastoletnia Tessa Gray pokonuje ocean, żeby odnaleźć brata, celem jej podróży jest Anglia za czasów panowania królowej Wiktorii. W londyńskim Podziemnym Świecie, w którym po ulicach przemykają wampiry, czarownicy i inne nadnaturalne istoty, czeka na nią coś strasznego. Tylko Nocni Łowcy, wojownicy ratujący świat przed demonami, utrzymują porządek w tym chaosie. Porwana przez Mroczne Siostry, członkinie tajnej organizacji zwanej Klubem Pandemonium, Tessa wkrótce dowiaduje się, że sama jest Podziemną z rzadkim darem zmieniania się w inną osobę. Co więcej, Mistrz - tajemnicza postać kierująca Klubem - nie zatrzyma się przed niczym, żeby wykorzystać jej moc. Pozbawiona przyjaciół, ścigana Tessa znajduje schronienie w londyńskim Instytucie Nocnych Łowców, którzy przyrzekają, że znajdą jej brata, jeśli ona wykorzysta swój dar, żeby im pomóc. Wkrótce Tessę zaczynają fascynować dwaj przyjaciele: James, którego krucha uroda skrywa groźny sekret, i niebieskooki Will, zniechęcający do siebie wszystkich swym sarkastycznym humorem i zmiennymi nastrojami… wszystkich oprócz Tessy. W miarę jak w trakcie swoich poszukiwań, zostają wciągnięci w intrygę, grożącą zagładą Nocnych Łowców, Tessa uświadamia sobie, że będzie musiała wybierać między ratowaniem brata a pomaganiem nowym przyjaciołom, którzy próbują ratować świat… i że miłość potrafi być najbardziej niebezpieczną magią.


 "Można kogoś kochać bez wzajemności, dopóki jest wart uczucia. Dopóki zasługuję na miłość."

    Chciałabym zacząć od oprawy wizualnej. Bardzo cieszy mnie to, że  książki Cassandry Clare zostały wydane w Polsce na nowo w oryginalnych okładkach, ponieważ te "nasze" są okropne, ale mam zastrzeżenia co do jakości okładek. Bardzo łatwo i szybko zaginają się i niszczą, pomimo tego, że naprawdę dbam o książki. Chciałabym, żeby na polskim rynku było więcej książek w twardej oprawie, lub przynajmniej solidnie wykonanych.

    Co do treści książki, to nie chcę za wiele opowiadać, żeby nie zdradzać fabuły, muszę jednak stwierdzić, że seria jest podobna do "Darów Anioła" - bohaterowie mają swoich odpowiedników, a historia to trochę utarty schemat tyle, że mający miejsce w XIX wiecznym Londynie. To wszystko nie przeszkadzało mi w czytaniu , bo książka była fantastyczna i wyjaśniała wiele spraw z DA. Czytając ja przenosiłam się w środek wydarzeń i przeżywałam wszystko razem z bohaterami. Tessa była jeszcze bardziej intrygująca od Clary, a Jem i Will rozkochali mnie w sobie do szaleństwa. Nie jestem wstanie pomiędzy nimi wybrać. Chciałabym aby Tess ożeniła się z każdym z nich, a wiem, że to nie nastąpi. Coś czuję, że podczas "Mechanicznej Księżniczki" będę płakać tak jak płakałam pod koniec "Mechanicznego Księcia", którego recenzja pojawi się niebawem. Gorąco polecam DM, które moim zdaniem są jeszcze lepsze niż DA.

Ocena 7,5/10

A Wy co wolicie DA czy DM ?
Książkocholiczka